Od razu powiem, że jedno w tym wszystkim dobre. Kiedyś Dominika Wielowieyska chodziła w szatach publicystki zatroskanej o Kościół, dziś nawet nie ukrywa, że bliżej jej do skrajnej, wrogiej Kościołowi z założenia, lewicy.

O czym można przeczytać na przykład tutaj: Wielowieyska „reformatorką” Kościoła?! „Znieść celibat, zalegalizować małżeństwa homo i kapłaństwo kobiet”

Najnowsze wypowiedzi, które przytacza nasz portal, też idą w tym kierunku.

Sprawna machina wyborcza PiS kilkakrotnie się zacięła w zeszłym tygodniu.(…).Jednak za najgroźniejsze wydarzenie obóz PiS uznaje film „Kler” Wojciecha Smarzowskiego. Z poprzednich kampanii wiemy, że niektóre zjawiska czy akcje społeczne mogą mieć na notowania władzy wpływ bardziej destrukcyjny niż działania opozycji. Niewykluczone więc, że Jarosław Kaczyński ogłosi wkrótce, iż premiera tego obrazu akurat w samym środku kampanii wyborczej jest efektem spisku elit III RP.

– twierdzi Dominika Wielowieyska na łamach „Wyborczej”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tonący brzytwy się chwyta? Wielowieyska wieszczy, że film „Kler” zatrzyma kampanię wyborczą prawicy: „Politycy PiS wpadli w panikę”

Nie wiem, na czym polegać ma „zacięcie się machiny wyborczej PiS” w ubiegłym tygodniu, nie zauważyłem, ale cóż, od kilku lat „Wyborcza” przestała politycznie myśleć, skupiając się na odprawianiu guseł. Nie mój problem.

Jednak kolejne zdania wymagają poważniejszego komentarza. Mamy bowiem do czynienia z kolejnym myśleniem oderwanym całkowicie od rzeczywistości. Śledzę dokładnie polityczne życie, także to po stronie obozu rządzącego, i nigdzie nie dostrzegłem nawet ślady by obóz PiS

uznał film „Kler” za najgroźniejsze wydarzenie.

Związek pomiędzy poziomem religijności Polaków a poparciem dla prawicy jest co najmniej dyskusyjny, na przestrzeni ostatni trzech dekad nie wystąpiła nigdy wprost taka korelacja, a na pośrednia jest niewielka lub w ogóle wątpliwa. Ludzie głoszący tezy o jakimś ścisłym powiązaniu są w klasycznej bańce informacyjnej: czytają tylko to, co oni sami lub ich przyjaciele napiszą, odbierają rzeczywistość wyłącznie przez własne teksty. Do kościoła zwykle nie chodzą, dają sobie więc wmówić jakieś upolitycznienie kazań, pracy księży. Kto chodzi, wie - tego nie ma, to nie występuje, a jeśli już - marginalnie. Jeżeli chcemy na tę sferę patrzeć politycznie, to można postawić i odwrotną, nieco cyniczną tezę: brak więzi z Kościołem manewrowość polityczną prawicy zwiększa.

Jeśli zatem teraz polska prawica martwi się ewentualnymi skutkami filmu „Kler”, to nie z powodu możliwych strat politycznych, ale dlatego iż traktuje Kościół jako wielkie dobro społeczne. Ten najnowszy atak na księży, przypominający wielu obserwatorom nazistowską propagandę przeciwko Żydom, podobną w zohydzaniu całych grup społecznych, przede wszystkim napawa smutkiem. Jest dowodem na ogromne zdziczenie części świata kultury, na barbarzyńską nienawiść części medialnego establishmentu.

To także haniebny akt wyparcia wielkich zasług polskiego kościoła, tysięcy odważnych i bohaterskich polskich księży z czasów zaborów, okupacji sowieckiej i niemieckiej, z okresu PRL, w tym czasów „Solidarności”. Były czasy gdy ci, którzy dziś klaszczą na pokazach „Kleru”, jedyne okno wolności znajdowali w kościelnych salkach a nawet przed ołtarzem. Dlaczego milczą? Dlaczego pozwalają na tak pełną nienawiści generalizację?

Dominika Wielowieyska musi z wielu powodów o tym wiedzieć, ale woli odprawiać kolejne gusła. Przypomina się zasada dotycząca członkostwa w PZPR - większość ludzi wstępując do tej organizacji nie zdawała sobie sprawy do jakich świństw ich to doprowadzi. Podobnie jest z przynależnością do wrogiej katolicyzmowi sekty z Czerskiej.

CZYTAJ TEŻ KONIECZNIE: JACEK KARNOWSKI: Za to wszystko, co dostaliśmy dobrego od polskich księży, odpowiemy milczeniem i bierną zgodą na taką podłość?

-

Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.